Trzeci Maja





Chciano pochwycić go i o mało się nie udało, ale klubiści swoich bronią. Umknął.... Łamią sobie głowy, ktoby to mógł być, bo o każdym wiedział, _les choses les plus intimes!
_
_ _
KSIĘŻNA.
Pewnie go wyśledzą.
KASZTELANOWA.
Ambasador polecił to swojej policyi, a on ma ją najlepszą. Jeśli ten nie odkryje chyba nikt. Mniszech nigdy nic nie wie.
KSIĘŻNA
_(roztargniona ciągle)_
Tak — nic nie wie.
KASZTELANOWA.
_A propos _ambasadora... cóż ty na to, żeś go zupełnie zawojowała. Kasztelanowa wileńska się wścieka.
Adoruje cię ambasador.
KSIĘŻNA
_(zrywając się)._
A! mój Boże! jak to? pani sądzisz?
KASZTELANOWA
(_śmiejąc się). _
Wzrusza cię to!
Ale zdajesz mi się przerażoną tem, co każdą inną z nas niezmiernieby uszczęśliwiło. Dla siebie, dla familii, dla przyjaciół, mieć ambasadora, _mais c'est une benediction!
_Będziesz trząść całą Warszawą, _dont il est le souverain maitre _— dla familii wyrobisz co zechcesz, krzesła, starostwa, ordery, dobra.
Wolałabym jemu się podobać niż królowi, który nic nie może bez ambasadora, a ambasador co chce robi z królem.
KSIĘŻNA
_(smutnie).
_
Ale ja ani dla siebie, ani dla drugich, do tych honorów, zaszczytów, władzy i łask nie mam najmniejszej pretensyi.
KASZTELANOWA.
Kobieta bez ambicyi? to nienaturalne!...
Choćby dla pomszczenia się nad rywalkami, dla obudzenia ich zazdrości, musisz być szczęśliwą z tego. Nie możesz go przecie odpychać, c'_est serait de la folie! _A!
moja droga — odepchnąć tego człowieka, który całą rodzinę dźwignąć może.
KSIĘŻNA.
Ja i moja rodzina nie potrzebujemy nic — nic!
KASZTELANOWA.
Nie mów tego...
nie wierzę. Być może, iż uprzedzoną jesteś osobiście przeciwko niemu, źle ci go odmalowano. Któż nie ma nieprzyjaciół ?
Ja go znam od bardzo dawna i mogę powiedzieć, żem jego przyjaciółką.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 Nastepna>>