Trzeci Maja

ja, ta wiarołomna Marya twoja, ten trup, który pogrzebałeś, i zjawiam ci się przedstawiona przez tego nikczemnika, jako kochanka ambasadora. A! cóż ty pomyślisz o mnie.
Tego ciosu brakło mi jeszcze.
KIERDEJ.
Uspokój się pani, proszę.
KSIĘŻNA.
Łzy moje połknęłam, widzisz, już jestem spokojną....
ale, przysięgam ci, Stanisławie, ten człowiek skłamał bezczelnie!
_(płacze). _
Jam niewinna, tak, jam niewinna....
Ja nigdy niczyją nie byłam kochanką, oprócz gdym dzieckiem
kochała ciebie. Odtąd serce pustką stało...Posłuchaj mnie, chcę, byś wiedział wszystko. Znasz ojca mojego.
Nim dorosłam, majątek matki i jego był stracony, my przywiedzeni do ubóstwa, gorzej, bo do — sromotnego bankructwa; ocalając jego honor, musiałam rękę oddać staremu księciu....
Męczarnią stało się dla mnie odtąd życie, słodziła je pamięć spełnionego obowiązku. Ja długie lata marzyłam o tobie, gdy ty — potępiłeś mnie. A!
nie mogłeś inaczej, przebaczam ci krzywdę moją. Zmarł książę, zostałam wdową; ale rodzina zabrała po nim wszystko.
Taż sama groźba ruiny, która wisiała nad głową ojca mojego, powróciła straszniejszą jeszcze.
_(spuszcza oczy).
_
Ratując nieszczęśliwego, nieraz się może musiałam uśmiechnąć temu, którego żebrak niepoczciwy nazwał kochankiem, a który jest moim prześladowcą. O!
przysięgam ci, ja się nim brzydzę.
KIERDEJ.
Wszak nie przestałaś być Polką...
KSIĘŻNA.
Jestem nią! jestem gorętszą może, niż byłam kiedykolwiek.
I na to ci poprzysiądz mogę, a nie ma nieszczęśliwszej nademnie istoty na świecie. Ty, coś mnie pogrzebał, zabolej nad umarłą.
Tak Stanisławie, jam Polką, i wierzę, że ojciec mój Polakiem jest, przecież przekonania jego tak się różnią od moich, a ludzie tak są w sądach niesprawiedliwi i porywczy.
_(zakrywa oczy). _
A! nie każ mi mówić reszty.
KIERDEJ
_(ściska jej rękę)._
Uspokój się pani.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 Nastepna>>